Dlatego czas na poranny makijaż ograniczyłam do minimum. W moim makijażu stawiam na rozświetlenie oka i policzków, abym wydawała się mniej zmęczona niż w rzeczywistości jestem.
A oto efekty:
Do makijażu wykorzystałam:
- Podkład Mua Soft sand
- Dermacol
- Puder w kompakcie Synergen nr 03
- bronzer Essence
- Róż Miyo nr 01 Peach
- Rozświetlacz Essence
- Szminka Celia nr 5
- Cień do brwi Oriflame, Eyebrow kit
- Baza pod cienie Hean stay on
- Cieć Inglot395
- Cień Kobo 117 Caffe latte
- Tusz do rzęs Lovely Pump Up
ale masz ładne brwi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale ja sądzę, że są niekształtne i oczywiście wolałabym mieć inne. Jesteś pierwszą osobą która kiedykolwiek stwierdziła, że mam ładne brwi:)
UsuńJa zdecydowanie również jestem śpioszkiem, jednak chodzę spać przeważnie koło 2, więc można mnie jakoś wytłumaczyć ;) Makijaż bardzo ładnie podkreśla Twoją urodę :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś późno chodziłam spać zanim zaczęłam wstawać o 6 rano:(
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż , taki naturalny :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i zarazem delikatny makijaż. Ja także za bardzo się nie lubię malować i jestem zdania, że warto jest przede wszystkim używać dobrych i sprawdzonych kosmetyków, ponieważ od nich dużo zależy. Ja z powodzeniem używam kosmetyków do makijażu z https://eveline.pl/kosmetyki-do-makijazu i jestem z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuń