sobota, 29 marca 2014

Mani z OPI

Na targach w Warszawie zakupiłam kilka kosmetyków i pędzelków o tym pisałam TUTAJ. Tam też kupiłam 2 lakiery OPI. I oto jak wyglądają na paznokciach.




I jak Wam się podoba? Powiem Wam, że zmywanie tego brokatu nie był aż takie straszne, ponieważ brokat jest bardzo drobny.

wtorek, 25 marca 2014

Long 4 lashes 3 misięczna kuracja





24 grudnia dostała tę odżywkę w prezencie gwiazdkowym i od tego momentu używam co noc.
Chcę Wam przedstawić efekty jej działania oraz krótką opinię na jej temat.

PO


PRZED
PRZED

PO

Różnica widoczna jest gołym okiem, ale od początku.
Ja mam dość wrażliwe oczy i noszę soczewki dlatego dość mocno obawiałam się, że moje oczy będą podrażnione. Nic z tych rzeczy.
Fakt przez pierwsze 2 tygodnie odczuwałam swędzenie u nasady powiek, lecz uczucie to minęło. W 3 tygodniu stosowania zaczęły mi masowo wypadać rzęsy było to ok. 10 rzęs dziennie. W moim przypadku nienaturalnie dużo. Lecz po kilku dniach rzęsy przestały wypadać i pozostały tylko znaczące przerwy pomiędzy rzęsami, lecz ku mojemu zaskoczeniu już po tygodniu wszystko wróciło do normy.

Rzęs nie jest więcej, wydaje mi się że ilościowo się nic nie zmieniło, ale z całą pewnością są grubsze, dłuższe i bardziej czarne. Dodatkowo moje zaczęły się podkręcać co bardzo mi się podoba i nie muszę używać zalotki.

Jeśli chodzi o wydajność produktu to na opakowaniu jest napisane, że wystarczy na 6 miesięczną kurację. Nie wiem może. Na razie nie zapowiada się , żeby szybko się skończyła, nabiera się cały czas tak samo jak wcześniej.

Wygląda to jak zwykły liner z pędzelkiem a żel jest przezroczysty. 


Pomalowane rzęsy prezentują się tak.

Podsumowując odzywka jest naprawdę warta uwagi, w promocji kosztuje ok 65zł więc myślę, że nie jest to zbyt wygórowana cena jak za produkt, który działa dokładnie jak jak powinna.

A Wy miałyście z nią styczność? Może używacie innej odżywki?

Przypominam o rozdaniu

sobota, 22 marca 2014

śliwka i brzoskwinia - owoce w makijażu

podobno w nadchodzącym sezonie będzie królował pomarańcz, natomiast dla tych, którzy tego koloru nie lubią mam coś delikatniejszego - brzoskwinię. A, że brzoskwinką pięknie łączy się ze śliwką powstało coś takiego :)





Do makijażu użyłam:
  • Podkład  Estee Lauder Double Weat  color 2N2 Fresco01
  • korektor Eveline Art scenic 04 Light
  • MUA pro-base Prime&concear
  • Puder Paese bambusowy z jedwabiem
  • Bronzer Miyo Sun kissed
  • Róż MUA kolor nr 1 
  • Rozświetlacz firmy Collection 2000 Shimmer&shade 3 just peachy!
  • Do rozświetlenia całej twarzy użyłam Catrice multicolour highlighter C01 Far And Beyond
  • Do brwi Maybelline color tattoo 40 permanent Taupe
  • Baza pod cienie essence I love stage
  • makijaż oka został wykonany cieniami Inglot (w wewnętrznym kąciku oka oraz łuk brwiowy jasny beż, środkowa część powieki matowy brzoskwiniowy, kącik zewnętrzny oraz załamania powieki fiolet, sam rożek zewnętrznej powieki dodałam czarny cień dla uzyskania efektu głębi)
  • szminka Celia nr 5
  • konturówka Gosh Denmark
  • liner Bell Ladycode Night Party
  • Tusz do rzęs Maybelline Rocket volum express

 I jak Wam się podoba taka propozycja? Ja muszę dodać, że fioletowy to mój ulubiony kolor w makijażu i często go łączę z innymi kolorami :)

nie zapomnijcie o rozdaniu
http://iiwipiwi.blogspot.com/2014/03/rozdanie.html



sobota, 15 marca 2014

Beauty Forum czyli moje zakupy na targach w Warszawie

Na Targach w Warszawie byłam tylko w sobotę. Niestety nie miałam za dużo czasu aby stać w kolejkach i kupić wszystko to co chciałam, ale dlaczego miałam tak mało czasu napiszę w innym poscie.
Teraz moje zakupy.


Na stoisku Maestro był straszny chaos i ceny widzę, że podawano z pamięci, więc był pełno pomyłek i każdy miał inne. Ja za te które mam zapłaciłam 70zł i nie wiem ile za jaki.


Na stoisku OPI kupiłam tylko 2 lakiery po 5 zł, nigdy nie miałam tych lakierów więc na spróbowanie te mi wpadły w ręce.


Na stoisku Gosh były takie kolejki, że podchodziłam kilka razy, bo było warto. Cienie po 10 zł fioletowy eyeliner 5 zł, pomadka 5zł, konturówka chyba 10 zł, ale jak mi zastygła nie mogłam w domu mydłem jej doszorować więc chyba pokuszę się o jeszcze kilka kolorów, oraz pigmenty 3szt za 5 zł i 1 szt gratis - więc mega promocja, choć kolory były już bardzo przebrane.




A Wy byłyście na tych targach? Kupiłyście coś ciekawego?

poniedziałek, 10 marca 2014

Panterkowy french czyli naklejki z AVON

Jakiś czas temu kupiłam naklejki z Avon. Pisałam o tym TUTAJ i niedawno skusiłam się i wykonałam mani przy ich użyciu.




I jak Wam się podobają?
Niestety nie mogę polecić tych naklejek ponieważ pomimo iż wyglądają super po prostu się nie trzymają. Może na imprezkę, ale na pewno nie dłużej niż 2 dni na paznokciach nie pozostaną. A szkoda :(